Kiedyś przed domem mieliśmy ogromnego iglaka, rozrośniętego chochoła, który zabierał całą przestrzeń przed głównym wejściem. Mój mąż postanowił go przyciąć i nadać nieco łagodniejszy kształt. Powstała taka oto forma, trochę zbliżona do japońskiej ale całkiem fajna. Zdażyło się że obcy ludzie dzwonią do naszej furtki i pytają jak zrobić mogą taki krzew.
Sztuka nowoczesna i .... moja sztuka
2 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz