Dom Rodzina Hobby Ogród czyli moje małe radości
..............................................................................................................

sobota, 28 stycznia 2012

Brudno wszędzie, strasznie wszędzie....

...znaczy się, remont będzie:) Właściwie już jest, wymieniamy drzwi i schody na klatce schodowej prowadzącej na ogród i do piwnicy. W całej chałupie bałagan, nie mogę dostać się do pralni, nie długo braknie mi czystych ciuchów, ciągle jestem na szmacie, masakra.
Ale cieszę się już na nowe.....








piątek, 20 stycznia 2012

Najlepsze pierogi robi babcia

Jak pierogi-to hurtem. Tak się przyjęło w naszej rodzince. No i kilka rodzajów, żeby każdy mógł wybrać coś dla siebie.









Zaczynamy od ruskich i najadamy się do oporu. Najlepiej ze skwarkami i śmietaną. Wieczorem coś by się jeszcze przekąsiło, więc podjadamy pierożki z kapustką i grzybami, popijając ciepłym barszczykiem. W zimowy wieczór jak znalazł.









A jak komuś mało, to może popaskudzić pierożkami na słodko np z jabłkiem i cynamonem.



Więc jeśli macie wolny wieczór zimowy, a wasze dzieciaki lubią brudzić się w kuchni to najlepiej umówić się z babcią (u nas bez jej pomocy ani rusz) i urządzić sobie rodzinny sabat żeńskiej części familii.


I tak oto niezamirzenie nawiązałam do jutrzejszego święta Dnia Babci. Mogę szczerze napisać, że wiele zawdzięczam moim babciom. Były przy mnie gdy byłam mała i później, gdy założyłam własną rodzinę. Teraz możemy liczyć na nasze mamy, gdy potrzebują je nasze dzieci. Babcia to prawdziwy skarb.


czwartek, 19 stycznia 2012

Inne? ale nie brzydkie...




Na blogu Bubisi piękny bałwanek, symetryczny, okrąglutki, jak się patrzy. Nasz, piękny inaczej-jakby powiedziała moja starsza córcia. Pamiętacie bajkę "Barba Papa"? Myślę, że nasz bałwanek wypisz, wymaluj jak z owej kreskówki:)









czwartek, 12 stycznia 2012

To my, tomy

Książki w naszym domu niestety nie mają swojego miejsca, nigdy nie miałam domowej biblioteczki. Upychamy nasze tomy gdzie popadnie, w salonie, w sypialni, w pokojach dzieci nawet na kilka zalega na szafie w przedpokoju. Nie najlepiej to świadczy o naszej rodzince, ale my naprawdę lubimy czytać książki i chyba dlatego leżą one porozkładane po całym naszym domu.











Dzieci mają swoje "księgozbiory" dziedziczone po starszym rodzeństwie. Chociaż, nie jestem pewna czy Kasia będzie chciała czytać książki o tematyce fantastycznej, którą teraz połyka Karolina.





W sypialni i na podręcznych stolikach są zazwyczaj porozkładane książki, które akurat czytamy, a potrafię czytać kilka książek na raz, to trochę dziwne.










Kaśka na razie ogląda obrazki, ale uwielbia słuchać gdy ktoś jej czyta, tym ktosiem zazwyczaj jest tatuś. Muszę się przyznać, że ja nie czytam jej zbyt wiele.


Na koniec "księgozbiór"rodzinnego zakały(w temacie czytania), Kacpra. Sądzę, że mój syn nie przeczytał nigdy, choćby jednej, całej książki. Dlaczego???


Bardzo bym chciała kiedyś kupić sobie regały i stworzyć małą domową bibliotekę. Miejsce upatrzyłam sobie w rogu jadalni...



niedziela, 1 stycznia 2012

WITAMY W ROKU 2012

Mnóstwo dziecięcej radości w nowym roku dla wszystkich, abyśmy potrafili się cieszyć chwilą, małymi przyjemnościami, naszą codziennością i okazujmy nasze zadowolenie całemu światu, może zarazimy tym innych i wszyscy będziemy szczęśliwi, weseli i radośni.