Z takich kart wycina się wybrane kwiaty, ogrzewa się nad płomieniem świecy i nadaje się im żądany kształt. Nakłada się potem kilka warstw płatków, można ozdobić środek i powstaje piękny kwiat, trochę wygląda jak szklany.
Tak się rozpędziłam, że zrobiłam sobie też zakładkę do książek.
Mogłabym tam spędzić cały dzień, ale takich jak ja było więcej chętnych i musiałam ustąpić miejsca innym. Panie, które szkoliły tworzyły prawdziwe cudeńka, naszyjniki, obrazki, lampiony, naprawdę śliczne rzeczy. Polecam wszystkim pogrzebać w necie i napatrzeć się trochę na te piękności. Ja kupiłam już kilka arkuszy kwiatów i na pewno niedługo coś zmajstruję bo korci mnie bardzo ta nowa przyjemność :)