Dom Rodzina Hobby Ogród czyli moje małe radości
..............................................................................................................

piątek, 27 maja 2011

Smaki dzieciństwa

Pamiętam jak ukradkiem zrywaliśmy gałązki rabarbaru z ogrodu, potem ktoś przynosił na podwórko trochę cukru, zębami obieraliśmy cienką skórkę i zajadaliśmy się ze śmiechem. A w domu był kompot z rabarbaru j ciasto z rabarbarem. To smak mojego dzieciństwa i początku lata.





Smak tego ciasta zawsze będzie wyjątkowy. Ale trzeba go jeść z kompotem lub mlekiem i najlepiej na dworze, bez względu na pogodę, wtedy smakuje naprawdę.

To najprostszy przepis na ciasto z owocami, ale takimi zebranymi dopiero co na ogrodzie lub kupionymi na malutkim targu albo gdy sąsiad przyniesie nam kosz owoców, takich nierównych i powykręcanych, bo jego rodzinka nie chce już patrzeć na nie, bo jedzą je na okrągło. To takie wiejskie czary co dodają specjalnego smaku.


4 jajka

2 szkl mąki

1 szkl cukru

1/2kostki margaryny

1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia

Wszystko razem zanieść, wyłożyć na blaszkę, na to wysypać owoce i piec około 45 min.

I ZAJADAĆ SIĘ AŻ NAM WYJDZIE USZAMI









A czy wasze babcie karmiły was świeżą pajdą chleba posmarowaną gęstą śmietaną? Moje dzieci dziwnie na mnie patrzą gdy im o tym opowiadam. Chyba wolą Marsa, Liona czy Prince Polo.

Czy wy też macie jakieś swoje smaki z dzieciństwa?


3 komentarze:

  1. Też tak jadłam rabarbar!!
    Pozdrawiam.
    J:O)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomniałaś mi dzieciństwo;-)
    Zresztą, kto nie jadł tak rabarbaru???;-)))
    Buziaki i udanego tygodnia.
    Florentyna

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj , najadłam sie u babci pod płotem takiego rabarbaru !

    A ciacho jakie piekne..:))

    OdpowiedzUsuń