Dom Rodzina Hobby Ogród czyli moje małe radości
..............................................................................................................

czwartek, 3 czerwca 2010

Jak sobie pościelisz...

...tak się wyśpisz. Tak mówi stare, polskie przysłowie i chyba coś w tym jest, bo nigdzie nie śpię tak dobrze jak w swoim łóżku. Nie umię sobie też wyobrazić, by moją sypialnię urządzał jakiś architekt, przecież to najbardziej intymne miejsce w domu.









Te piękne ikony to spadek rodzinny, myślę, że trochę inne niż takie tradycyjne, mniej kolorowe i delikatniejsze. Takie wybrał mój tata i nie pomylił się, idealne. Jak na nie patrzę to odczuwam jakby respekt, bo wydają się takie...nie wiem, może dostojne. Mam wrażenie jakby znałe moje wszystkie myśli i rozliczały mnie z każdego zmarnowanego dnia.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz