Pierwsze grzybobranie w tym roku już za nami. W czerwcu dobrze rosną borowiki ceglastopore. Nie każdy jest przekonany do ich zbierania, ale po radach zaprzyjaźnionego leśniczego mój mąż wie jak go odróżnić od innych grzybów i zbiera je od kilku lat.
Podczas krojenia sinieje, robi się prawie niebieski i wielu grzybiarzy mu nie ufa. Ale w smaku jest naprawdę wyśmienity, sosik palce lizać. Nadwyżka trafiła do suszenia, na zimę będzie jak znalazł.
Nasz sezon grzybowy jest już otwarty :)
ale ten czas szybko leci:) pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBoże już grzyby, pędzący czas przeraża mnie. Wydaje mi się,że mój tata nazywał te grzyby siniakami, zbierał je.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgrzyby,juz?????
OdpowiedzUsuńPodobno trzeba je długo gotować. Kiedyś widziałam takie. Ja wolę kurki. Nie wiem czy już są. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że już można zbierać grzyby.
OdpowiedzUsuńsuper!Pozdrawiam.
Ten cudowny zapach suszonych grzybów !
OdpowiedzUsuń