Dom Rodzina Hobby Ogród czyli moje małe radości
..............................................................................................................

niedziela, 30 czerwca 2013

Na różowo

Mamy już wakacje pełną gębą, tylko pogoda taka jakaś półgębkiem. Nie dość, że leje, to w naszym zespole szkolno-przedszkolnym ( w naszej dzielnicy mamy szkołę i przedszkole w jednym budynku i z jedną dyrekcją, stołówką i administracją ze względu na małą liczbę dzieci i cięcie kosztów ) rok szkolny skończył się epidemią ospy. Ciągnęło się tak od dnia matki, przez festyn rodzinny, dzień ojca i akademię na zakończenie roku szkolnego. Chorowali wszyscy, nawet nauczyciele, wszystkie imprezy zostały odwołane z braku frekwencji, nie miał kto mówić wierszyków i nie było komu słuchać :). No i co tu robić z chorą Kaśką, gry wychodzą nam już bokiem, czytać też już się nam nie chce, a '' Pingwiny z Madagaskaru" też  się już znudziły więc zabrałyśmy się za twórcze działania, bo siły już nam wróciły i nie swędzi już tak wszędzie.



Zrobiłyśmy sobie własną kolekcję motyli i zegar i obraz na płótnie... i mnóstwo innych prac.


 
 




A oto  galeria naszych dokonań. Głównie róż, błyskotki i jeszcze raz róż.






Teraz przyszła kolej na kolorowanki oczywiście różowe księżniczki.

 
 
 

Kasia naprawdę lubi kolor różowy, jest przeciwieństwem swojej starszej siostry, która nie cierpi tego koloru. Karolcia gdy była w jej wieku, nie miała żadnych zabawek, po prostu nie chciała nic, lubiła tylko książki i miała parę pluszaków " wychechłanych" od ściskania i tak jej zostało do dziś. Moda też była jej obojętna, całą szkołą przechodziła w jensach, trykocie i końskim ogonie. Kasia uwielbia się stroić, bawić lalkami, a zabawki zbiera w koszyki i pudełka kilogramami.









 
 
 
 
Babcie wiedzą co ich wnusia lub, więc i prezenty też zazwyczaj są w kolorze różu, wystarczy spojrzeć na zawartość Kasinej szafy.


Niedługo czeka nas wybieranie tornistra i innych przyborów szkolnych... jak ja to przetrwam ?:) I tak oto wyszedł mi bardzo różowy post :) A jeśli pogoda się nie zmieni to pomysłów na zabawy też mi braknie bo przed nami całe dwa miesiące wolnego.

5 komentarzy:

  1. witam, Pani Justyno pokoik śliczny i córcia słodka , ze szkołą da Pani radę.Pozdrawiam Jola (szepnę po cichu ,że czekam na relację z odwiedzin znajomych)

    OdpowiedzUsuń
  2. To życzę zdrowia kropkowej córci;-)
    Piękna ta twórczość i różowa kraina.
    Buziaki i udanego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie zawsze odprężają te wirtualne wizyty u Was.Tak różowo ,słodko.Jak byłam mała to mnie nigdy róż nie przyciągał a potem też nie było szans bo moi synowie to raczej za tym nie przepadali:)Więc tak sobie oglądam i czuję się jak w jakiejś bajce.Pozdrawiam szczególnie panią zakropkowaną:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow faktycznie na różowo ... ale pzrecudnie pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  5. Pechowo zaczęły się WAM wakacje,to jednak minie.Jak to się układa, dzieci tych samych rodziców a zupełnie inne,inne zamiłowania i potrzeby.Pozdrawiam ,dużo zdrówka i słoneczka

    OdpowiedzUsuń