Dom Rodzina Hobby Ogród czyli moje małe radości
..............................................................................................................

piątek, 19 października 2012

Najlepszą pomidorową robi każda mama

Kaśka rozchorowała się na całego, dwa tygodnie w domu ze zmierzłym dzieckiem. Zapalenie jamy ustnej oznacza powrót do miksowania zupek, gotowania kaszek, namaczania bułek w mleku itp. Całe szczęście, że Kasi smakują owocowe słoiczki gerbera, czułam się jak bym miała w domu niemowlę. Mówią, że najgorsze jest pierwsze 18 lat, a potem jest już łatwiej :) A żeby mi czasem się nie nudziło mój małżonek pozrywał  wszystkie pomidory, bo tunel foliowy już wysprzątany i zniósł to wszystko do domu. No musiałam coś zrobić z tymi tomatami, a padło na zupy, które mój mąż uwielbia.











Najpierw gotuję dużo warzyw, a gdy są już miękkie dorzucam obrane ze skórki pomidorki i jeszcze chwilkę gotuję a potem wszystko miksuję blenderem i gorące wlewam do słoików. Zakręcam i gotowe, obiad na czarną godzinę jak znalazł.









Dziś czeka już ostania partia pomidorków do przetworzenia i już zapowiedziałam, że w przyszłym roku posadzimy tylko 6 krzaczków pomidorków i ani jednego więcej, już ja tego przypilnuję :) Tych zup pomidorowych mam zapas dla całej dzielnicy chyba, więc jak ktoś wybiera się na niezapowiedzianą wizytę towarzyską do nas to na pewno dostanie pomidorówkę :)

7 komentarzy:

  1. Pierwszy raz widzę taki genialny pomysł ze "słoikowaniem" pomidorowej. Bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja może się wybiorę na obiadek :-P
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. pomidorowa to moja ulubiona, z kaszą jaglaną, z makaronem albo grzankami ziołowymi. Tak więc chętnie bym wpadła na obiad, szczególnie, że Twoje zapasy wyglądają bardzo apetycznie. pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomidorowa w słoikach?!! Super!!! Niestety ja mogę zrobić taką zupkę dopiero w przyszłym roku!
    U mnie królują słoikowe,ogórki,grzybki, cukinie,grzybki,grzybki.... , zdrówka dla córeczki!
    Pozdrawiam.
    J:O)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę potrafisz zadbać o rodzinkę.Zapasy wyglądają niezwykle apetycznie.Pozdrowienia dla Kasi.Niestety dużo osób ostatnio choruje chociaż taka piękna jesień.Pozdrawiam i dziękuję Ci za ten cytat o WENIE ,który jest baaaardzo ale to baaardzo trafny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaskoczyłaś mnie,przeciery to robiłam do słoików ale zupy nigdy ,fajny pomysł,dobrej niedzieli życzę

    OdpowiedzUsuń
  7. Super pomysł na te zupy! Nigdy o czymś podobnym nie słysząłam :)
    Dużo zdrówka dla Was wszystkich!

    OdpowiedzUsuń