Dom Rodzina Hobby Ogród czyli moje małe radości
..............................................................................................................

środa, 6 kwietnia 2011

Nie szata zdobi...

W ubiegłym tygodniu Karolinka miała bierzmowanie i z tej okazji zaprosiliśmy chrzestnych i dziadków na obiad. Uroczystość była nie duża bo wypadała w środku tygodnia, ale żeby nadać jej trochę splendoru wyjęłam świąteczną zastawę i udekorowałam nieco stół, żeby dziecię czuło się ważne i miało co wspominać. Zdążyłam przed wyjściem cyknąć kilka fotek.







Niestety, nie zdążyłam zrobić kartki z gratulacjami i musiałam kupić gotowca z czego nie bardzo jestem zadowolona. Lubię takie pamiątki własnoręcznie robione, mają dla mnie większą wartość, może przy następnym sakramentem się wykażę:)

2 komentarze:

  1. Justynka stół wygląda pięknie..Zrobiłas wielką przyjemność córce :) Pięknie prezentuje się porcelana przy takich okazjach..

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały stół!!
    Pięknie!
    Pozdrawiam.
    J:O)

    OdpowiedzUsuń