Te widoki z Pragi są bardzo subiektywne, a nawet mogę powiedzieć, że zarejestrowane okiem osoby uzależnionej. Gdy zwiedzałam starówkę nie mogłam się oprzeć, by nie zaglądnąć do kilku sklepików, których witryny wołały: tu znajdziesz coś dla siebie. A kuszenie było tak wielkie, że kupiłam parę bibelotów.
.
Serum do ciała i kolejne plasterki
2 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz