Dom Rodzina Hobby Ogród czyli moje małe radości
..............................................................................................................

niedziela, 3 listopada 2013

Kochanej córeczce


2 listopada Karolcia obchodziła 18 urodziny.
Świętować zaczęliśmy o północy w piątek a ostatni goście wyszli dopiero dzisiaj po południu :). W naszej dzielnicy dorosłe życie zaczyna się od wielkiego sprzątania do którego budzą solenizanta wyjącą syreną rówieśnicy. Zwyczaj trochę dziwny, bo najpierw goście naśmiecą a ty musisz im za to nalać wódeczki, a śmiecą okrutnie. Więc gdy młodzież nocą zaszalała, goście rodziny tak oto są witani u wejścia.







Takim o to wyjącym urządzeniem zwołują gości na imprezkę.


Przed chałupą prawdziwy chlew ale w domku podejmujemy przyzwoicie jak należy z gracją :)

 
 
 










 

Oprócz standardowych prezentów młodzież robi sobie wygłupy i obdarowuje solenizanta czymś specjalnym. Karolcia dostała kitel, strzykawki, bandaże i różne akcesoria medyczne, bo swoją przyszłość chce związać z medycyną lub farmacją. Do upominku była dołączona pluszowa krowa w jednorazowych rękawiczkach i masce, czy to zwierzątko miało jakąś szczególną wymowę ? :)





Potem już były same przyjemności, prezenty, słodkości, szampan, zabawa....







A jak goście opuścili nasze progi, cieszyliśmy się w gronie rodzinki. Takie wspominki, ciepłe chwile i bardzo osobiste, szczególnie dla nas rodziców.








Niech życie, które przed tobą córeczko,
 będzie tak jasne jak spojrzenie w oczy
 i proste jak podanie ręki

6 komentarzy:

  1. Niezapomniana uroczystość! Po pierwsze dlatego ,że to krok w dorosłość a po drugie dlatego ,że tak niesamowicie wszystko przygotowaliście!!! Jeszcze raz wszystkiego najlepszego! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziwne macie obyczaje. Ale co kraj to obyczaj. Piękne przyjęcie. Jesteście dobrymi rodzicami.
    Wszystkiego najlepszego dla Karoliny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz spotkałam się z takmi zwyczajami ! Ale bardzo mi się to wszysko podoba - trochę dziwne rzeczywiście na pierwszy rzut - jednak po namyśle dochodzę do wniosku, że bardzo ważne jest zachowanie tradycji. prawda? Super urodziny !

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna ,rodzinna uroczystość...
    szczęśliwa i urocza rodzinka ...
    piękne zdjęcia i tradycje ...
    dla córci ślicznej wszystkiego najpiękniejszego i tylko kolorowych dni :-)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, super zwyczaj, nie słyszałam wcześniej ale bardzo mi sie podoba, niestety już mnie nie dotyczy :-(
    Wyobrażam sobie, jakie to było dla Was wydarzenie
    Moc serdeczności dla Karolci!

    OdpowiedzUsuń
  6. Justynko, mam nadzieję ,że jedynie z braku czasu nie pokazujesz nic na blogu ?

    OdpowiedzUsuń