Dostałam fajne pozdrowienia od dzieci na telefon. Za moich czasów wysyłało się listy do mamusi, no niektórzy szczęściarze mogli zadzwonić, ale tylko nieliczni. A dziś, my mamy, możemy kontaktować się z pociechami na mnóstwo sposobów, ot choćby tak...
Po prostu fajnie :) Podoba mi się
Plasterki i nie tylko
1 dzień temu
Bardzo sympatyczny filmik,przynajmniej widzisz,że są zdrowi i dobrze się mają. Pozdrawiam serdecznie miłego, ,słodkiego czwartku
OdpowiedzUsuńJako mama byłabym uspokojona:)
OdpowiedzUsuńGdyby nie postęp telefoniczny chyba bym nie wytrzymała rozłąkę z rodziną...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)