U nas wiosny ani widu ani słychu

Na wszystkich blogach pełnia wiosny, a nas rozłożyła grypa, całą rodzinę po kolei. Zmiany na domowych gruntach muszą jeszcze trochę poczekać, ale dla poprawy samopoczucia wyjęłam serwis, który niedawno kupiłam,w prawdziwie wiosenny deseń. I teraz zrobię sobie cały dzbanek owocowej herbatki i będę zabawiać najmłodszą, Kaśkę, bo choremu dziecku bardzo powoli mija dzień.

Z wiosenną zastawą będę czekała na ciepłe dni, będę oglądała wasze blogi, które kipią wiosennymi pomysłami.