Pogoda nie sprzyja pracy na grodzie, co zawsze o tej porze roku zajmowało mi większość popołudnia, a coś robić trzeba. Wyciągnęlam więc moje skrawki materiałów i uszyłam nową podusię. Miała być do mojej sypilni ale Kaśka stanowczo stwierdziła, że to przecież pasuje do kompletu pościeli jej lalek więc należy się jej. Ot i tyle się nią nacieszyłam.
Sztuka nowoczesna i .... moja sztuka
1 dzień temu
Śliczne! Podusia i pościel dla lalek- super połączenie kolorów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
J:O)
ładna..powinnaś szyć więcej..:) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper zestawilas kolory,podusia sliczna
OdpowiedzUsuń