Dom Rodzina Hobby Ogród czyli moje małe radości
..............................................................................................................

piątek, 13 sierpnia 2010

W rozmiarze XXL

Mój kosz piknikowy a raczej kosze bo są dwa nie przypominają tradycyjnych, chociaż by ze względu na rozmiar. Latem stoją w piwnicy przygotowane do wyjazdu bo czasem bez namysłu pod wpływem ładnej pogody lubimy gdzieś sobie wyskoczyć.






W drugim koszu mam poduszki i koce bo jesteśmy dość wygodni.


Mam liczną rodzinę więc rzeczy do spakowania zawsze jest dużo. Czasami jadą z nami znajomi i lubimy sobie popaskudzić.









Kiedyś kupiłam tradycyjne koszyki ale dla nas są zamałe i pełnią w domu nieco inną role ale przy tej okazji przewietrzyłam je i pstryknęłam parę fotek.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz