.
Ledwo wkleiłam dwa zdjęcia, a Danielek już zrobił z nich sok. Wymieszał go z marchewkowym i właśnie się delektuję świeżym sokiem własnej produkcji.
Tylko dlaczego dzieci nie chcą go pić, wolą takie z kartonu, kupione w sklepie-nie pojmuję, gdzie im do naszego soczku!
Więc to ostatnie zdjęcie to już tylko wspomnienie po naszych jabłuszkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz