Nie raz już pisałam, że centrum naszej małej dzielnicy to klasztor Franciszkanów, zarówno jeśli chodzi o położenie w dosłownym znaczeniu ale i centrum życia mieszkańców. Franciszkanie skupiają wokół siebie młodzież. dzieci no i nas dorosłych. Nasi braciszkowie znają każdego mieszkańca, jego rodzinę i psa czy kota.
Świątynie Franciszkanów znane są ze stajenek bożonarodzeniowych, w naszym kościele zajmuje ona cały ołtarz i jutro wszystkie chłopa zbierają się od samego rana by ją budować. Mam kilka fotek z ubiegłego roku, więc mogę ją pokazać.
Figury przedstawiające postacie w stające są naturalnej wielkości, w skali 1:1 a choinki mają powyżej 2 m wysokości. Mamy nawet figurę olbrzymiego wielbłąda, owieczki, krówkę i prawdziwą stajenkę. Wiele gości zjeżdża się by oglądać stajenkę, te zdjęcia nie oddają jej rozmiarów i piękna. Światło w kościółku nie najlepsze.
Jutro, my baby, będziemy piec ciasteczka a nasze chłopaki będą budować stajenkę, święta zbliżają się szybkimi krokami.
Jeżeli macie w okolicy klasztor Franciszkanów to warto odwiedzić go i pokazać dzieciom stajenkę, wiem z doświadczenia, że robi na nich ogromne wrażenie.
W rodzinnej miejscowości mojego męża jest taki klasztor. Jednak jako nie-katolicy nie bywamy tam. Kościoły traktuję jako zabytki architektury, a także miejsce kultu religii. Jednak do tego klasztoru wstąpiłabym, tak z ciekawości. Chyba moje wyznanie nie zmieni wzajemnej sympatii. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie zmieniło się nic w naszych wzajemnych relacjach. Szczerość cenię ponad wszystko. Każdy powinien mieć prawo do własnego światopoglądu a najważniejsze jest być dobrym człowiekiem. Mam wielu znajomych z poza kręgu osób wyznających moją wiarę i bardzo sobie cenię ich przyjaźń.
UsuńAle wstrzeliłaś mi się w temat, właśnie ślęczę nad makietą
OdpowiedzUsuństajenki i jej okolic a w naszym kościółku matujemy ją w czwartek i piątek. Jak skończę wstawię to wstawię zdjęcia,
pozdrawiam
Takie wspólne działania bardzo scalają społeczność lokalną.Piękna stajenka nawet jeśli zdjęcia nie oddają jej całego uroku.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńprzecudowne zdjęcia..
OdpowiedzUsuńuwielbiam odwiedzać stajenki :)
pozdrawiam
Jestem pod wielkim wrażeniem nie tylko pięknych zdjęć, ale przede wszystkim Waszej wspólnoty. Piękna rzecz, naprawdę bardzo zazdroszczę !
OdpowiedzUsuńAch, poczułam ducha Świąt...
Uroczo i klimatycznie, wzruszają mnie takie dekoracje w kościołach.
OdpowiedzUsuń