...znaczy się, remont będzie:) Właściwie już jest, wymieniamy drzwi i schody na klatce schodowej prowadzącej na ogród i do piwnicy. W całej chałupie bałagan, nie mogę dostać się do pralni, nie długo braknie mi czystych ciuchów, ciągle jestem na szmacie, masakra.
Ale cieszę się już na nowe.....

śliczne płytki! Powiesz mi coś o nich??? Firma, nazwa??? Pasowałyby mi do kuchni!
OdpowiedzUsuńUwielbiam remonty! A że bałagan... to nic. Jak za to potem satysfakcja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Co tam bałagan, za to jaka szczęśliwa będziesz po remoncie w odnowionych wnętrzach;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Ach te remonty :)Znam to bardzo dobrze :)Ale przynajmniej cos sie dzieje, a nagroda sa pozniejsze efekty :)
OdpowiedzUsuńremont , brudno..ale potem jak miło..:) Pozdrawiam zimowo :)
OdpowiedzUsuń