Kupiłam nowe świąteczne kubeczki i gdy poustawiałam je do zdjęć od razu pojawiła się Kasia.
Jak można robić jakieś zdjęcia bez niej?
Już się cieszę na gorącą herbatkę z miodem i do tego małe ciasteczko w zimowy wieczór.
No i te piękne anioły na kubkach.
czwartek, 17 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz