Kasia w marcu będzie miała czwarte urodziny. Jej pokoik zmienił swój wygląd, nie jest już kolorowy, pełny zabawek,tylko ma się rozumieć RÓŻOWY. Wszystkie królewny taki mają, więc ona też.



Misie oczywiście zostały, ale trzeba im dodać różowe akcenty. Chyba będę musiała sobie przypomnieć jak się dzierga na drutach i zrobić parę małych sweterków.

.JPG)
Baldachim uszyty jest z materiału kupionego w
Jysku po dużej przecenie ( kto by kupił taki wściekły róż, tylko mała princessa ). Kasia nazywa go -mój namiot. Na
tjul przeszyłam wełniane kwitki, ale z daleka nie widać. Patchwork pozostał po starszej siostrze, gdy Karolinka zajmowała ten pokój.