Czas płynie zwykle za szybko, rzadziej powoli i często zabiera nam bliskich w najmniej oczekiwanym momencie,
bo na to nigdy nie ma odpowiedniej chwili.
Dlatego warto mieć ich choćby namiastkę,
by móc opowiedzieć o nich najmłodszym,
gdy kogoś zabraknie.
To taka mała galeria rodzinna. Dziadkowie ich rodzice i rodzeństwo, moi i męża rodzice jako dzieci i pary małżeńskie.
Niektórych z nich znam tylko z opowiadań.
A to moi rodzice, prawda, że piękna para.
Niestety mama jest już wdową, a Kasia nie poznała dziadka Artura.
To portret rodzinny mojego teścia z rodzeństwem i rodzicami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz