Dom Rodzina Hobby Ogród czyli moje małe radości
..............................................................................................................

czwartek, 31 marca 2011

W domu też wiosinnie

Ostatni tydzień w zasadzie spędziłam na ogrodzie-wiosenne porządki. Napracowaliśmy się bardzo, ale efektów jeszcze nie widać. Więc zrobiłam zdjęcia jak słoneczko wkrada się do pokoju Karolci.







wtorek, 22 marca 2011

Przywitać wiosnę

Pierwsze dni wiosny- na zielono i z kwiatami. Byle by w efekcie końcowym nie wyglądać jak Marzanna.




niedziela, 13 marca 2011

Tort truskawkowy

Tort truskawkowy, lekki, dzieciom smakuje. Bardzo prosty przepis, który mam od starszej pani, mojej sąsiadki.
Biszkopt-na każde jajko dajemy 1,5 łyżki mąki i 1,5 łyżki cukru.
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy cukier i ubijamy ponownie, następnie dodajemy żółtka i ubijamy. Dodajemy mąkę i szczyptę proszku do pieczenia.
Masa -75 dkg truskawek-zmiksować
duża kremówka-ubić na sztywną pianę
2 galaretki truskawkowe-rozpuścić w połowie ilości wody, ostudzić
Wszystko wymieszać razem i masa gotowa.

Biszkopt przełożyć masą i gotowe można dodać jedną warstwę dżemu. Dobrze schłodzić i ozdobić boki wg uznania np kokosem.

Różowa imprezka

Krótka relacja z przyjęcia urodzinowego Kasiuli. Zaczynamy od słodkości.


















Potem były zabawy, konkursy i dużo śmiechu. Diademy i wachlarze wyszły całkiem fajnie ale nie wszyscy byli zainteresowani upiększaniem swego wyglądu.



Co się kryje w tym worku? To był najbardziej udany z konkursów tego wieczoru.



W kolejce do kolejnej zabawy.



Wszyscy, bez wyjątku, chcieli się załapać na zabawę.






Podsumowując, wyszło całkiem fajnie, dzieci były zadowolone. Dobrze, że młodzież była pomocna, bo dzieciaki były nie do zdarcia. Za rok..., mam całe 365 dni, by odpocząć i uzbroić się w siły na następne party.


czwartek, 10 marca 2011

Szykujemy się ...

...na inwazję pięciolatków. Mamy już zrobione dekoracje, małe niespodzianki dla małych gości i słodkości na wynos. A w co będziemy się bawić? A no będziemy przyklejać akcesoria księżniczki z zawiązanymi oczami, dekorować wachlarze, dmuchać balony. Na różowo, oczywiście.









A na kolorowo będziemy łapać motyle wylatujące z trąby słonia, grać w krokodyla u dentysty, kolorować, lepić z masy bendaroos, budować najwyższą wieżę z klocków.



Obowiązkowo spróbujemy jeść bez użycia rączek, pić na czas przez słomkę (najlepiej coś kwaśnego) no i jeszcze porzucamy piłką do wiadra, będziemy dotykać przedmioty schowane w worku i odgadywać do czego służą. A jak wszyscy będą już zmęczeni to zagramy memo-minki i zrobimy z siebie małpę:).





Plany mamy ambitne, ciekawe kto pierwszy skapituluje, chyba nie mała szarańcza. Na szczęście mamy młodzież do pomocy. Gry też są sprawdzone, warto kupić, choć nie są tanie. Dzieci lubią w nie grać i jest kupa śmiechu.
Tylko kto będzie sprzątał?





niedziela, 6 marca 2011

Spóźnialski

Zapomniałam wkleić wczoraj fotki kubka z miśkami, sklerotyczka. Jeszcze mi się nie zdarzyło publikować pół posta, więc nadrabiam zaległość. A może po prostu nie pasował do różowego posta.
















sobota, 5 marca 2011

Słowo się rzekło

Skoro obiecałam w marcu dużo różu to słowa trzeba dotrzymać. Będą koronki, aniołki, kotki, kwiatki, perełki i słodkości.





















czwartek, 3 marca 2011

Wiosnę witamy na różowo

W tym miesiącu będzie dużo różu, bo Kasia ma 13 marca urodziny. Tak więc będzie cukierkowo, mam nadzieję, że nikogo nie zemdli. Zacznę od jej nowej lampy w kolorze ? Kto zgadnie?

.

Wieczorem, gdy świeci wygląda bajecznie a światło daje naprawdę dobre, więc nie jest to przerost formy nad treścią, czego się obawiałam.