Dom Rodzina Hobby Ogród czyli moje małe radości ..............................................................................................................
Najpierw pokaszluje stara ikona Potem dzwonią w piecu Potem pieje czajnik Potem zaprzęgają stół krzesła ruszają z kopyta I dymi kawa i nowy dzień otwiera nóż
Kasia
Karolinka i ja
Karolcia
Kacper z Kasią
Daniel z Kasią
Ja i mój Danielek
Trzeba marzyć
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć
Zamiast dmuchać na zimne
Na gorącym się sparzyć
Z deszczu pobiec pod rynnę
Trzeba marzyć
Gdy spadają jak liście
Kartki dat z kalendarzy
Kiedy szaro i mgliście
Trzeba marzyć
W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
Trzeba marzyć
W rytmie wietrznej tęsknoty
Wraca fala do plaży
Ty pamiętaj wciąż o tym
Trzeba marzyć
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć
W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
Trzeba marzyć
Klimaty naszego domu
Ocalić od zapomnienia
Ile razem dróg przebytych
ile ścieżek przedeptanych
ile deszczów , ile śniegów
wiszących nad latarniami
ile listków , ile rozstań
ciężkich godzin w miastach wielu
i znów upór , żeby powstać
i znów iść i dojść do celu
ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień , wspólnych dążeń
ile chlebów rozkrajanych
pocałunków ? schodków? książek?...
Próbuję szyć patchworki
Ogród
W rozkwicie
Zimową porą
Milusińscy
Kona
Kotek
Wyszywanki mojej mamy
aromaty mojego domu
.............................
Zegarmistrz światła
A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
Zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
I pójdę nie wiem gdzie - na zawsze.
Wyróżnienia
środa, 14 marca 2012
Zaklinanie wiosny
Umiesz liczyć, licz na siebie, mawiała moja teściowa i widać miała rację. Nie mogę doczekać się większych oznak nadchodzącej wiosny, więc radzę sobie sama, jak potrafię. Jajek w tym roku nie robię bo mam zapasy z ubiegłych lat a klimat weselszy próbuję wprowadzić innymi akcentami. Ot chodź by tak...
Wyjęłam z szafy mój wiosenny obrus, kupiłam wielkanocne serwetki, żółtą świeczkę no i rzeżuchę ma się rozumieć. I jak by mi trochę lepiej.
Poznosiłam do domu trochę zielska, że niby wiosna, kwiatki, ptaszki. Nawet różyczka puszcza młode pędy i będziemy sadzić.
I w stroik wiosenny ubrałam świecznik i króliki siedzą już na dyżurnej półeczce i czekają a ja razem z nimi....
Czekam na słonko, żeby przestało padać i wiać i żebym mogła wylegnąć na ogród i pogrzebać pazurami w ziemi. Posprzątałam już nawet w chałupie od strychu po piwnicę, wiosenne porządki z głowy. NA OGRÓD !!! chcę.
Witaj dziękuje za odwiedziny i miłe słowa.U mnie też wiosny nie widać ,chociaż dzisiaj zobaczyłam wyraźnie powiększone pąki magnolii gwiaździstej.Może po ciepłym końcu tygodnia coś się ruszy , pozdrawiam mimo wszystko wiosennie
Pięknie i wiosennie u Ciebie. Ja też czekam na wiosnę:))
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie wiosennie,kolorowo...a mnie jakos wena opuscila :( zycze duzo sloneczka:)
OdpowiedzUsuńOj spodobalo mi się u Ciebie, spodobało:)
OdpowiedzUsuńU mnie też szykuje się wielkie sianie! Fajnie zaklinasz wiosnę:-)
OdpowiedzUsuńAleż podoba mi się ten regał!
Witaj!Bardzo podoba mi się Twój klimat:)Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięnie! Nic tylko czekać na słoneczko i kilka stopni ciepła więcej :)
OdpowiedzUsuńWitaj dziękuje za odwiedziny i miłe słowa.U mnie też wiosny nie widać ,chociaż dzisiaj zobaczyłam wyraźnie powiększone pąki magnolii gwiaździstej.Może po ciepłym końcu tygodnia coś się ruszy , pozdrawiam mimo wszystko wiosennie
OdpowiedzUsuńŚlicznie tam u Ciebie :))) A co do wiosny to ponoc juz niedlugo ma być :))) Więc cierpliwości :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!