To już chyba ostatnie przygotowania, no jeszcze tylko ubrać choinkę. Następny tydzień pewnie spędzę w pracy-przedświąteczne szaleństwo (pracuję w handlu). Dlatego muszę zawsze z wyprzedzeniem przygotować się do świąt. Ale już do tego przywykłam, mogę liczyć na pomoc rodzimki.
Zdążyłam pobawić się jeszcze z zastawą stołową, wybiorę któryś z wariantów nakrycia i wydam dyspozycje dzieciom, bo to one nakrywają do stołu, bo ja szaleję wśród garów.
Sztuka nowoczesna i .... moja sztuka
1 dzień temu
hmmm, i który wariant wybierasz?!? Ja bym chyba wybrała ten z jasną zastawą :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I zazdroszczę Dzieci, które już do stołu nakrywają...
ślicznie przygotowałaś stół. ale czy Twoje dzieci dadzą radę to powtórzyć? no chyba, że talent absolutny mają po mamie. Jestem zachwycona tym jak pięknie wszystko dobrałaś. Te małe jabłuszka są przeurocze. Dużo wypoczywaj w święta bo pewnie w tym tygodniu niezły wycisk dostaniesz w pracy.
OdpowiedzUsuńOj, jak czerwono i świątecznie! Pięknie :)
OdpowiedzUsuńSuper ale masz cierpliwosc !!Ja glosuje na pierwszy zestaw ,ciekawe na ktory Ty sie decydujesz?Zycze wam smacznego ,bo i tak to co na talerzu to najwazniejsze!!Ale oczy jedza terz!Wesolych Swiat !!Do szybkiego zobaczenia .Gorace pozdeowienia dla calej rodzinki!!
OdpowiedzUsuń