Ten weekend upłynął mi na siekaniu zielonego. Dostałam od sąsiadki mnóstwo pysznego zielska na zimowe zapasy, w całym domu pachniało pietruchą i koprem. To chyba już ostatnie w tym roku zbiory. Moja zamrarzarka jest już wypchana po brzegi i nic więcej w niej nie upchnę. Mam nadzieję, że te witaminki pomogą mojej rodzince dotrwać do następnego lata w zdrowiu
Sztuka nowoczesna i .... moja sztuka
1 dzień temu
Jejku, jak zielono, niczym w środku lata;-)
OdpowiedzUsuńAż zapachniało mi koprem i pietruszką.
Buziaki ślę i udanego nowego tygodnia życzę.