Mój ostatni tydzień minął pod znakiem słoika. Było owocowo i warzywnie. Zlewaliśmy wiśniówkę do butelek, zaprawiłam ostatnie ogórki, mroziłam koperek i pietruchę. Najwięcej roboty miałam jednak z gruchami bo bardzo obrodziły w tym roku. Mamy dwa stare drzewa, których gałęzie łamią się pod ciężarem owoców. Gruszki są nieładne więc głównie wędrują do słoików. W tym roku robiłam po raz pierwszy dżemy z gruch i wyszły wyśmienite, smakują jak ananasowe, mniami.
Sztuka nowoczesna i .... moja sztuka
1 dzień temu
Ach, jakie skarby smakowite;-)
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie;-)
Buziaki ślę.