Dom Rodzina Hobby Ogród czyli moje małe radości
..............................................................................................................

środa, 25 listopada 2009

Album ślubny

Miałam bardzo brzydki album ślubny. Chyba najbrzydszy jaki widziałam.










To prawda, że maiałm już ponad 20 lat, więc chyba nadszedł już odpowiedni czas, żeby coś z nim zrobić.




Naoglądałam się w internecie cudowności pt.scrapbooking i naszła mnie ochota, żeby też spróbować.
Do mistrzów mi daleko ale na pewno jest lepiej niż w pierwotnej wersji.









Do albumu oprócz zdjęć dodałam parę tekstów, chyba ponad czasowych w każdym razie takich, które do mnie bardzo przemawiają.























Kilka elementów z bliska.



































1 komentarz:

  1. Twój blog jest bardzo ciepły. Lubię go sobie czasami pooglądać. Miło się robi na duszy.

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla Całej Waszej Rodzinki (włącznie z psem nażartym ciastkami i z kotkiem)
    Teresa i Piotruś (z Toronto)

    OdpowiedzUsuń